COCKTAIL BAR WITAMINKA

Kultowe miejsce we Wrocławiu. Kto tu nie był nie zaznał potęgi wyrafinowanych smaków doskonałych koktajli i przepysznych ciast. Szkoda że mogę dać tylko 5* bo u mnie mają 10 na 10 pozdrawiam serdecznie i gorąco polecam.

Gdyby można było dać mniej niż 1 gwiazdke, to bym dała. Obsługa jest do wymiany. Byliśmy w barze Witaminka o godzinie 19:30, mimo że kawiarnia miała być otwarta do 21, chociaż napisali odręczna kartkę, że będą czynni do 20:00. Niestety, nie zostaliśmy obsłużeni – pracownicy stwierdzili, że umyli ekspres do kawy i nie mogą nam przygotować napojów. Dodatkowo, gofry, które chcieliśmy zamówić stwierdzili, że są tylko do 17:00. Kawiarnia Witaminka to miejsce, które zdecydowanie nie zasługuje na polecenie. Obsługa jest fatalna – personel był nieuprzejmy i zupełnie nie zainteresowani naszymi potrzebami. kawiarnia nie była w stanie spełnić podstawowych oczekiwań klientów. Na pewno nie wrócimy i nie polecamy tego miejsca nikomu.

Cappuccino z bitą śmietaną w przedpotopowym menu kosztowało 16 zł, zwykłe 15 zł. Po czym na paragonie Pani liczy osobno bitą śmietanę do kawy za 9 zł...

zamówiłam sok pomarańczowy wyciskany, nie otrzymałam pytania “na miejscu czy na wynos”, niby głupota, ale to jak pani zareagowała na moje pytanie czy jest opcja na wynos jest co najmniej nie na miejscu. inna inszość, że napój mi zaszkodził - to raczej kwestia indywidualna, ale podejście pani do mnie? nigdy bym nie poleciła tego miejsca, szkoda, bo ciasta wyglądały super.

W dniu 07.12. (sobota)na Google maps lokal czynny do 22:00. Na drzwiach jebitna karteczka (w międzyczasie bardzo miłe panie z obsługi chyba z 7x podchodziły do stolika i przypominał, że w dniu dzisiejszym lokal wyjątkowo czynny do 20:00 to nie było potrzebne tyle razy można było poczuć się "uprzejmie" wyprzedzanym) od godziny 19:20 nie były wydawane ciasta na miejscu (tylko na wynos). Każdy gość który przychodził był informowały, że "punkt 20:00 zamykamy lokal". Pracowałam w różnych markerach, miejscach gastronomicznych i gdyby kierownik czy menager zobaczył, że tak nachalnie goście są "wypraszani" nawet już około godzinę przed czasem byłaby dyscyplinarka ;/ ogólnie dramat nie lubię tego miejsca. Ogólną ocenę daję 3 ponieważ obsługa stosunkowo miła widać, że się starają, a jakość ciast akceptowalnie smaczna zależy na co się trafi i ceny w porządku jak na wrocławski rynek. Ale sytacja z dzisiaj DRAMAT za to powinnam dać ocenę 1.

Generalnie, to po prostu porażka. Cena kompletnie nieadekwatna do jakości. Latte to bardziej podgżane mleko niż jakakolwiek kawa. Obsługa wygląda jakby pracowała za karę. Nigdy więcej, lepiej omijać szerokim łukiem.

Bardzo dobre desery i kawa, zupełnie nie rozumiem dlaczego ma to miejsce tak niska ocenę. Oczywiście wystroj jest utrzymany w dawnym stylu, ale jest czysto, świeżo, zadbanie. Ogromny wybór deserów, naprawdę oczy jedzą. A obsługa, złego słowa nie powiem, może zbyt surowa, za mało luzu, ale gdy jest duży ruch, to z pewnością są skupieni na swojej pracy by się nie pomylić. Ja swoje zamówienie dostałam dość szybko, a nastawiona byłam na długie oczekiwania czytając niepochlebne opinie. Warto tu zaglądnąć.

Faktycznie kultowe miejsce na mapie Wrocławia. Desery jak za dawnych lat. Miła obsługa. Warto wstąpić aby przenieść się w czasie :)

To kultowe miejsce.Zawsze było tam smacznie i w przystępnych cenach.Ale teraz po remoncie jest jeszcze fajniej.Wszystko utrzymane w klimacie przeszłości, desery przepyszne,obsługa przemiła.Warto odwiedzić to miejsce,będąc we Wrocławiu na Rynku.

Koktajl malinowy przesłodzony i za gęsty, krem brulee był z grudami i nie smakował wgl jak krem brulee. Beza pavlova... tragedia. Twarda, gruba beza. W środku sporo bitej śmietany, wyschnięte owoce. Wyglądało i smakowało sztucznie, staro. Nijak to się ma do dzisiejszych bez z pysznym kremem i swieżymi owocami. Nauczony dzisiejszym doświadczeniem więcej tam nie zajdę.