Pan Gruzin

Ogólnie było smacznie, ale na dostawę jednego chaczapuri czekaliśmy ponad dwie godziny. Dzwoniliśmy do menedżera, który powiedział, że będzie za 20 minut, ale dotarło dopiero po 40. Na zdjęciu widniał rozmiar XL, ale w rzeczywistości był taki sam jak zwykłe chaczapuri we wszystkich gruzińskich restauracjach.

To w ogóle nie ma nic wspólnego z kuchnią gruzińską tym bardziej z wypiekami proszę załączam zdjęcia gdzie jest ser i pieczarki ciasto nie wiem brak mi sił 15 złotych za co

To już poraz kolejny. Prosi się na ciepło aby odgrzać w piecu, i potrzymać dłużej bo zawsze w środku zimne, to nie wrzucają do pieca tylko do mikrofalówki! Na pytanie miało być w piecu, odpowiedź brzmi tu szybciej. Ciasto z mikrofali opadnięte gumowe! Mają gdzieś klienta. Oby wszystko zweryfikowali to ludzie, a pierwszy raz patrząc po komentarz to szybko się zamknie. Nie Polecam!!

Najgorsze chinkali jakie można dostać, mięso blade bez smaku, ciasto jak kluska, grube i klejące… 10 chinkali to koszt 70 zł, w restauracjach mniej kosztują… nawet robione samemu w domu człowiekowi lepsze wychodzą niż te podawane u pana Gruzina.. Obsługa stoi i patrzy bez słowa dopiero po dłuższej chwili pani mówi „słucham” tak jakby klient musiał może sam wyjść z inicjatywą i zapytać czy może zamówić

Zamówienie dostarczone wedle Glovo, a w rzeczywistości niedostarczone wcale. Zamówienie złożyłam o 19:10, niby o 21:13 dostarczone. Nikt nie dzwonił ani na telefon, ani domofonem, kuriera u mnie po prostu nie było - ja tego jedzenia nie mam, a nie zamawiam pierwszy raz. Dzwoniłam na telefon kontaktowy przez 30 minut - nikt nie odbiera, wysłałam nie wiem ile smsów z prośbą o dostarczenie jedzenia bo jesteśmy głodni i czekamy - zero reakcji.

Istna tragedia… dziś był drugi i ostatni raz kiedy coś zamówiłam z szanownego ,,Pana Gruzina”. Już raz składałam tam zamówienie, miałam dostać 3 razy Khachapuri z salami, ale tylko 2 były z salami, a trzecie nie wiedzieć czemu z kurczakiem, po którym moją koleżankę rozbolał brzuch. Po kilku tygodniach znów postanowiłam od nich zamówić. Jedno Khachapuri XXL z salami. Na tym kończyło się zamówienie. Na aplikacji dostałam informację, że czas dostawy to + - 60 minut. Łącznie czekanie na kawałek placka z salami to prawie 3 godziny! Próbowałam się skontaktować z restauracją przez numer z aplikacji na której zamawiałam. Pani która odebrała kręciła, 2 razy mówiła, że zaraz oddzwoni z odpowiedzią. Nie odzywała się. Po kolejnych minutach czekania Wykonałam serię 10 połączeń które ktoś sprytnie ignorował, a następnie dostałam bezczelnego smsa z kilkoma wykrzyknikami, że to nie oni obsługują moje zamówienie tylko inny lokal. (Oczywiście wróżką nie jestem więc nie miałam takiej wiedzy, a oni mają bałagan w zamówieniach). Zadzwoniłam pod podany numer 3 razy w ciągu godziny, Pani twierdziła, że kurier albo już jest albo wyjechał, ale po kolejnych 30 minutach czekania cierpliwość mi się skończyła, a mój żołądek skręcał z głodu. Paranoja. Zdecydowanie nie polecam.

Produkty slodkie sa calkiem spoko, ale wyroby slone i miesne kompletnie nie trafiaja w moje kubki smakowe. Z drugiej strony moja kobieta bardzo zachwala sobie wszystko od ,, Gruzina ,, wiec jest to po prostu kwestia smaku. Wybor duzy, oprocz jedzonka mamy napoje zimne oraz gorace, jest tez piwo. W lokalu czysto, na zewnatrz stoliki i tu spory minus. Kilkukrotnie juz zdarzaly sie okruszki na stolach zewnetrznych i niewytarte slady po innych gosciach - to trzeba KONIECZNIE poprawic. W dzisiejszych czasach ciezko sie wypowiadac na temat cen, chociaz troszke mozna sie przyczepic do kilku pozycji, ktore w innych miejscach kosztuja taniej ( np. ta pyszna lemoniada - cena 8zl to lekka przesada ) .

Zawitalismy tam dzisiaj z zona na obiad. Chinkali z miesem wysmienite, ksiazkowe po przekrojeniu rosol wyplynal, te z serem tez dobre ale z miesem mistrzostwo, jedyny minus to to ze byly podane na papierowym talerzyku przez co przyklely sie do niego. Do tego zamowilismy jeszcze Adzaruli ktore bylo bardzo dobre i niesadzilem ze polaczenie bryndzy z jajkiem moze zrobic taka robote. Oprocz tego zamowilismy jeszcze Szaszlyka, no i tutaj czar prysl... niestety ale mieso bylo przeciagniete a kawalki byly bardzo tluste, na dodatek wydaje mi sie ze nie byly przyrzadzone na swiezo a tylko odgrzewane... do picia wzielismy dwa rodzaje Lemoniady Natakhtari i osobiscie nie podeszla mi do gustu. Ogolnie polecam odwoedzic i sprobowac Chinkali reszta srednio... dodatkowym plusem jest tez to ze na posilki czekalismy jakies 20-25min takze calkiem w normie

Zamówiliśmy szaszłyk na dowóz, szybko dotarł, ale niestety mięso okazało się zepsute i zamiast dobrego wieczoru dostałem zatrucia pokarmowego.

Bardzo smaczne jedzenie. Do wyboru są gotowe wypieki np. chleby i chaczapuri, a także przygotowane na świeżo. Jedne i drugie bardzo dobre!