Bar Jak u Mamy

Bardzo słabe jedzonko. Przyjechaliśmy z centrum skuszeni dobrymi opiniami a tu nie miłe zaskoczenie zamówiliśmy schab z kością ten był ok tylko miał już zleżane ziemniaki.Naleśniki ze szpinakiem były całkiem niezłe. Najgorszy był nieszczęsny schab z frytkami. Który okazał się cienką rozbitą twardą podeszwą która nie była pierwszej świeżości. Także jak by ktoś miał również taki pomysł jak my aby tu specjalnie przyjechać to radził bym szukać innego baru.

Miejsce bardzo przytulne i z szybką oraz uprzejmą obsługą. Ceny dość przystępne (zestaw ze schabowym, ziemniakami i surówką kosztował 26 złotych), a porcje solidne. Jeśli chodzi o jedzenie to było średnio. Kotlet bardzo cienko rozbity, przez co był suchy. Ziemniaki po ugotowaniu musiały leżeć przez dłuższy czas, ponieważ pokryły się twardą skorupą, mimo miękkiego środka. Najsmaczniejsza częścią zestawu była modra i kwaśna kapusta.

" Jak u mamy"- powiem tak. Lepiej niż u mamy!! Jedzenie bardzo pyszne, szybka i miła obsługa. Ubikacja na miejscu. Jak na bar szybkiej obsługi to miejsce jest bardzo czyste i przyjazne- 12 stolików po 5 osób, co daje łącznie możliwość przyjęcia 60 osób na jeden raz. Non stop rotacja gości, część je na miejscu, część bierze na wynos. Mają także podpisaną umowę z Uber Eats oraz Pyszne.pl. czyli podsumowując ogólną ilość zamówień lokal ma powodzenie. Nic dziwnego, bo jedzenie jest dobre. Wypróbowałem zestaw obiadowy za 24 zł, czyli ziemniaki, surówka i nowość dla mnie- kotlet mielony z kaczki( super lekki, delikatny i smaczny), żona zamówiła i to był strzał w 10- kotlet schabowy z kością ( nie w zestawie) oraz podwójne świeże surówki. Na kotlet czekaliśmy ok. 1p minut, bo był robiony na bieżąco. Całość to wg mnie niebo w gębie. Jeśli chcesz dobrze zjeść na Nadodrzu i w miarę cenowo, to polecam to miejsce. Za dwa dania z 1 kompotem zapłaciłem 53.40 zł. Pan z obsługi z uśmiechem odpowiada na każde pytania. Miejsce przyjazne dla osób niepełnosprawnych- na parterze, wejście przy chodniku. Miejsca parkingowe przy ulicy.

Zwiedziliśmy już dużo barów mlecznych w Polsce i dlatego nasz punkt widzenia jest ugruntowany. W tym segmencie cenowym jest wszystko w porządku. Dobra cena, jakość zadowalająca, porcja sałatek duża.

Naleśniki z nutellą bez nutelli!!! Zamiast kłamać na tablicy gdzie wypisane są posiłki, lepiej zmienić nazwę dania na naleśniki z kremem orzechowym !!! Nadzienie od naleśnika z serem smaczne, ale wewnątrz znajduje się tylko cienka warstwa sera, a właściwie kleks na środku naleśnika, bo brzegi nie posiadały nadzienia.

Bar całkiem w porządku, w środku ładny wystrój jak na tego typu lokale. Ceny całkiem w porządku, jest czysto. Jeśli chodzi o jedzenie schabowy oraz mielony w porządku, ale mogłyby być trochę cieplejsze, pewnie już jakiś czas leżały w bemarach. Duża ilość surówki, która była naprawdę smaczna, zwłaszcza kapusta kiszona. Ogólnie mogę polecić to miejsce.

Zamówiłam klasyk ktorego ciężko jest schrzanić a jednak. Schabowy w zestawie z surówkami. Ziemniaki bardzo wodniste a jednocześnie miejscami twardawe i na milosc boska bez soli. Kto jeszcze tak robi? Próbowałam odnaleźć smak ale ciężko. Schabowy też kompletnie nie przyprawiony a tu przecież wystarczy tylko posolić, popierzyć i włala, zabrakło położenia na papierze by troszkę odcisnąć tluszcz. Poprostu został położony mokry na ziemniaki. Jedyna dobra część z tego dania to surówki i kompot. Plus za bardzo fajna obsługę i o a robi tu robotę ale dla jedzenia nie wrócę. Nie jest jak u mamy zdecydowanie nie

O posiłkach niewiele napiszę, bo z tego co czytam, to wszyscy są zadowoleni z jakości i ceny. Mi to też pasuje. Zawsze biorę zupę, bo jest jak domowa. Pierwszy raz jak zamawiałem, to zaskoczyła mnie wielkość kotleta schabowego, no pyszny i duży. Ostatnio skupiliśmy się , by *deserek" sobie sprawić po obiedzie. Pychota. Ciasto, tu też pieką sami. Kawa idealna. Bar "Jak u Mamy"na NADODRZU polecam. Czysto. Dania podane estetycznie. Obsługa udziela wszelkich informacji. Polecam.

Zawsze to powtarzam , że tanio to już było ,ale smacznie zostaje. Mała dygresja ten bar okazał się tańszy niż ostatnio odwiedzane w innym mieście. To miła niespodzianka , a porcja była naprawdę solidna ,no i smaczna ma się rozumieć

Bar Jak U Mamy to miejsce, które budzi wiele ciepłych wspomnień i jest idealnym wyborem dla każdego, kto tęskni za domowym jedzeniem. Chociaż na pierwszy rzut oka może wydawać się to jedynie zwykłym lokalem gastronomicznym, w rzeczywistości kryje w sobie prawdziwą esencję tradycyjnej kuchni, która przypomina posiłki przygotowywane przez mamy i babcie. To właśnie w barach mlecznych można poczuć się jak w domu, otoczonym zapachem świeżo ugotowanych potraw, które są pełne smaku, prostoty i autentyczności. Menu w takich miejscach zazwyczaj obfituje w klasyczne dania, które kojarzą się z dzieciństwem i ciepłymi, rodzinnymi obiadami – pierogi, placki ziemniaczane, kotlety mielone, zupy gotowane na wywarze warzywnym, a także makarony i dania jarskie, które są równie sycące co pyszne. Wszystko to przygotowane z tradycyjnych składników, często zgodnie z przepisami, które przechodziły z pokolenia na pokolenie. Smak jedzenia w tym barze często kojarzy się z pełnią domowego komfortu – tak, jakbyśmy byli w kuchni mamy, gdzie wszystko jest doprawione miłością i dbałością o szczegóły. Choć potrawy są proste, to właśnie w tej prostocie tkwi ich wyjątkowość. Zupa pomidorowa, jak u mamy, nigdy nie smakuje tak samo w restauracji. Mimo że przygotowana na bazie podstawowych składników, zawsze jest pełna smaku, z odpowiednią ilością przypraw i idealnie doprawiona. Bar Jak U Mamy to także miejsce, gdzie ceni się jakość, a nie tylko szybkość i wygodę. Choć jedzenie jest często przygotowane w dużych porcjach, to każdy kęs przypomina o smaku domowego posiłku. Tutaj nie ma miejsca na sztuczność – wszystko jest naturalne i świeże. Mimo że wybór jest prosty, to każda potrawa ma swój niepowtarzalny charakter, który sprawia, że wracamy do tych miejsc z przyjemnością. Atmosfera dodaje jeszcze uroku całemu doświadczeniu. Przestronność, niewielka ilość dekoracji, ale za to ogromny ładunek emocjonalny – to wszystko sprawia, że czujemy się tam komfortowo i swobodnie. Niezależnie od tego, czy jesteśmy w towarzystwie przyjaciół, rodziny, czy nawet samodzielnie, bar mleczny zawsze zapewnia poczucie przytulności, której nie znajdziemy w innych lokalach gastronomicznych. Warto też podkreślić, że bar mleczny to często miejsce, które doskonale odzwierciedla charakter danego regionu, ponieważ wiele lokali wciąż trzyma się tradycyjnych receptur i potraw specyficznych dla danej kultury kulinarnej. Dzięki temu odwiedzający mogą poczuć się, jakby jedli coś wyjątkowego, typowego dla danego miejsca, ale wciąż opartego na klasycznych, prostych składnikach. Podsumowując, to idealne miejsce na zaspokojenie nie tylko głodu, ale także potrzeby wspomnień, ciepła i komfortu. To lokal, w którym można poczuć się jak w domu, gdzie jedzenie smakuje tak, jakby przygotowała je mama, a czas spędzony przy stole zawsze jest pełen radości.