Bar Kim Anh

Jak to przypadkiem znalazłem się w Barze Orientalnym KIM ANH. Cel i ochota była na kebab w bułce, jednak odrywając od Pana drzwiami (prawdopodobnie z krajów bliskiego Wschodu) stwierdziłem że moje pieniądze napewno nie zostaną wydane w tym miejscu... wychodząc poczułem zapach mleczka kokosowego i znajomych przypraw, z drzwi baru orientalnego wychodził Klient. Stwierdziłem wszystkie stoliki zajęte, przystępna cena ,klimat oraz widok kuchni a na niej wiki uświadomiły mi że znalazłem chyba dobre miejsce na mojej mamie kulinarnej Wrocławia. Lokal i klimat jakby z baru na Tajwanie dla " lokalsów ". Jedzenie, podana świeża, gorąca zupa z kurczakiem i mleczkiem kokosowym z warzywami podana przez kucharkę. Poczułem że to jest to ostatnio modne słowo "muala" jako znak firmowy jednego z youtuberow:) Gorąco polecam wszystkim którzy cenią smak w prostym wydaniu i miłą atmosferę

Jedzenie nieprawidłowo zapakowane - cały sos poza opakowaniem, część skończyła na podłodze, część w plastikowej folii oraz frytki, oczywiście gotowe z jakiejś paki, co staje się przykrym standardem, ugotowane, ponieważ zamiast zostać zapakowane w osobny plastikowy pojemniczek, zapakowane są pod folią ochronną, pod którą wszystko paruje. Sajgonki tak małe, że przepraszam, ale nawet nie wiemy do czego moglibyśmy tę wielkość porównać. Smak dania mizerny, w ogóle nie słony - swoją drogą ugotowane frytki również nieposolone. Sosy zdecydowanie najgorsze jakie kiedykolwiek jedliśmy. Wiem, że ta opinia jest bardzo niepochlebna, ale ciężko o inną, zwłaszcza gdy ceny są jakie są.

Niestety ale muszę odjąć jedną gwiazdkę ponieważ odwiedziłem to miejsce po raz kolejny ale lokal był zamknięty. Byłem po godzinie 11 a lokal był zamknięty żadnej informacji na drzwiach. Niestety musiałem obejść się smakiem.

uwżam iż jedzenie nie było aż tak złe do czego się przyczepię to jest to że było mało kurczyaka ja i moja osoba towarszącą zamowiliśmy kurczaka sos słodko kwaśny (19zł) i ryż(4zł) i za pierzożki z krewetkami (20zł) mojej osobie towarzyszącej się nie podobało a mi tak średnio Minusy: Mało kurczaka i według os. tow. uważa że właścicielka nie miła plusy dania nawet duże ale mało miejsca i lokalizacja że co chwile jeżdi tramwaj

Jedzenie zamówiłem przez aplikację. I powiem tak - naprawdę mi zaimponowaliście...przesolić zupę czy danie to już widziałem, ale sajgonki? To już naprawdę wyczyn, także szacun! Idąc dalej...zupa po pekińsku (w teorii ostro-kwaśna) kwaśna nie była a pewno, za to tak słona, że aż szczupaki w wargi. A jeśli była ostra to gruba warstwa pływającego na wierzchu tłuszczu to ukryła. Danie główne na szczęście oprócz papierowej torby było mocno zawiązane w foliowy worek bo cały sos się wylał i całość wręcz pływała. Co do smaku to tak samo jak reszta - tragicznie wręcz przesolone. Jak ktoś ma covida i nic nie czuje to tu jest szansa że poczuje smak soli ... Ogólnie nie polecam.

Jedzenie dobre, kurczak słodko-kwaśny smaczny, a kurczak w pięciu smakach w miarę ok. Na minus obsługa, pani średnio miła, niezainteresowana klientem, ważniejsza rozmowa przez telefon praktycznie krzycząc po chińsku na całą restaurację. Dania dla dwójki osób podane w różnym czasie na tyle, że jedna była już w połowie, kiedy podano drugie. Plus cena dania nie zawiera dodatków typu ryż czy surówka - wszystko dodatkowo płatne.

Jedzenie super smaczne i w dobrej cenie. Bardzo polecam. Obsługa słabo mówi po polsku i ciężko się dogadać. Lokal brzydki, więc zawsze biorę na wynos.

W lokalu nie ma żadnego zabezpieczenia przeciwpożarowego, żadnej gaśnicy, chociaż wymaga tego prawo, warunki które tam panują są daleko od biegające ogólnie przyjętych norm.. pani właścicielka bardzo niemiła.. jedzenie niesmaczne.. nie polecam

Zachęcona pozytywnymi opiniami odwiedziłam te miejsce podczas podróży do Wrocławia. Nigdy więcej. Cena nie adekwatna do jakości, nawet za sos słodko kwaśny czy pikantny należy dopłacać, nie wspominając że dodatki również są dodatkowo płatne. Hit sezonu - naczynie żeliwne również jest dodatkowo płatne. Smak jak u cioci na imieninach - ani to nie leżało obok Azji ani smaku nie ma. Porcje solidne.

Bardzo polecam to miejsce. Lubię orientalną kuchnię i od lat odwiedzam lub zamawiam jedzenie z takich miejsc. Od blisko 6 lat ten bar jest numerem jeden na mojej liście. Jedzenie bardzo dobre, aromatyczne, porcje bardzo duże, zawsze świeże i podane gorące. Korzystałam też z opcji na wynos. Nigdy nie byłam zawiedziona. Porcje identyczne, jak te na talerzu. Smak również. Czytałam tu opinię, że sos się rozlał. Chyba nie jest to powód do oceny jedno gwiazdkowej. Poza tym trzeba pamiętać, że jedzenie na wynos zazwyczaj jest trochę inne w swej strukturze i konsystencji, bo zafoliowane paruje bez możliwości odprowadzenia skraplającej się wody na zewnątrz. Zamawiasz na wynos - miej to na uwadze. Reasumując: jedzenie świetne, porcje duże, ceny bardzo przystępne. Jeśli jednak oczekujesz wykwintnego wnętrza, zastawy, etc. to daruj sobie odwiedziny i uwagi.