Bułka z Masłem 2.0

Miałam okazję odwiedzić to miejsce w ramach Restaurant week i był to bardzo dobry wybór! Przepyszna zupa krem z kukurydzy lekko przełamana chilli, a do tego chips z boczku - to było idealne połączenie. Pizzbułka również super, fajnie zrobiony kurczak, samo ciasto bardzo dobre, a na deser panna cotta, która dopełniła idelanie całość kolacji. Do tego klimatyczny wystrój, miła obsługa, na pewno tutaj powrócę :)

Ciekawa restauracja z klimatem, mocktajl Kinley zero bardzo ciekawie smakuje. Krem z kukurydzy wyśmienity. Pizzo bułka z kurczakiem, po prostu niebo w gębie. Wyglądała ona tak dobrze, że zapomniałem zrobić jej zdjęcie :). Pannacotta jeżynowa dobra, ale trochę za słodka . Polecam wszystkim miłośnikom nie typowych dań. Na pewno tutaj kiedyś wrócę.

Bardzo duży wybór ciekawych kompozycji pizzo-bułki, np z majonezem bazyliowym, kalmarami itp, było smacznie, chociaż jak dla mnie za dużo bułki a za mało nadzienia. Sezonowe menu, grzance w kilku odmianach, mały wybór piw. Obsługa bardzo chaotyczna, trzeba było podchodzić do kasy, żeby coś zamówić. Długi czas oczekiwania i raczej drogo.

Byłem na RW więc ocenię tylko to doświadczenie, które okazało się bardzo przyjemne i sensowne w porównaniu do co niektórych innych restauracji, które lecą w kulki, szczególnie pod koniec wydarzenia. Było dobrze i smacznie.

Klimat i wystrój to petarda ! Jedzenie obfite i pyszne. Obsługa uśmiechnięta I pomocna. Jedynie brakowało muzyki na zewnątrz, ale kelnerka poinformowała mnie ze nie mogą jej puścić bo ktoś zewnątrz doczepił się tego, ach wielka szkoda.

miła atmosfera, mega piękne wnętrze, pyszne śniadanko, lecz dla mnie ta herbata “na odporność” była za ostra

Wczoraj wybrałam się z koleżankami na drinka. Pierwszy serwis (coctaile i jedzenie) trwał 40 min - ok. Potem zamówiłam kieliszek wina, na co kelnerka powiedziała że czas oczekiwania na napoje to 30 min !!!! Uwaga - na nalanie kieliszka wina...na moją uwagę, że to co najmniej niedorzeczne, uznała (po konsultacji z barmanem - sic!) że będzie to jednak 25 min. Finalnie czekałam 45 min - na powtórzę - kieliszek wina ! Zero przepraszam, podając ten kieliszek nawet nie usłyszałam "proszę". Przez owe 45 min zwracałam uwagę co robią barmani i kelnerki. Zatem - mieli czas żeby powycierać całą zastawę sztućcy, pogadać sobie, chodzić w te i wewte (dosłownie bez celu) ponieważ brudne talerze z naszego stolika nie zostały zebrane przez ponad godzinę, tak jak i z wielki stolików dookoła (pustych już od długiego czasu). POZIOM OBSŁUGI JEST ŻENUJĄCY. Nigdy więcej tam nie przyjdę, odradzę wszystkim moim znajomym to miejsce.

Byłem w tej restauracji 1,5 tygodnia temu z moją dziewczyną i raczej nie wrócimy do tego miejsca ponownie. Pierwsze wrażenia - „wow, ale ta restauracja ma klimat” I faktycznie do tego jak to miejsce wyglada nie można mieć większych zastrzeżeń. Może z wyjątkiem nie domykających się tylnych drzwi przez które zimne powietrze wlatywało do środka, przez co musieliśmy zmienić stolik. Jeżeli chodzi o obsługę… gdybym sam nie poszedł po karty to chyba byśmy ich się nie doczekali. Czuliśmy się jakby kelnerki w ogóle nie było, nie była nami zainteresowana, rzadko kiedy widoczna na sali… ogólny brak znajomości karty… rozumiem, że ktoś może być nowo-zatrudniony, ale jeśli już szefowie puszczają taką osobę na obsługę to niech chociaż sprawdzą czy zna skład chociażby kilku dań. Dania! Jak za taką cenę to we Wrocławiu można znaleźć o wiele lepsze miejsca, Dania niczym się nie wyróżniały. Były nijakie. Piękne miejsce, które trzeba byłoby dopieścić odpowiednim personelem i daniami.

Jestem zachwycona klimatem tego miejsca, jest pięknie udekorowane, w spokojnym miejscu i blisko rynku. Warto było zaczekać za zamówieniem, było bardzo pyszne. Przemiła obsługa, dziękuję i myślę że jeszcze tu wrócę 😁🫶🏻

Bardzo przyjemne miejsce, my postanowiliśmy rozpocząć dzień od śniadania w Bułce z Maslem 🌱 Lokal oryginalnie urządzony, estetyka skradła mi serduszko. Jedzonko dobre, lemoniada przepyszna 👌🏻 Chętnie wrócę jak znowu będę we Wrocławiu ❤️