Central Cafe

Kiedy pierwszy raz trafiłem na Central Cafe, to większość obecnej obsługi dziarsko maszerowała z plecakiem do gimnazjum. Wtedy te bajgle były jednym z najsilniejszych punktów gastro w tej części Wrocławia. Po 10 latach to miejsce nie ma nic wspólnego z dobrym jedzeniem. Produkcja bajgli jest tak wolna, jak moja babcia w balecie. Jakość? Bardzo przeciętna, składniki bez szału, za to cena w ogóle nieadekwatna. Brak dobrego przepływu zamówień powoduje, że jak dwie osoby jedna po drugiej zamawiają tego samego bajgla, obsługa... po prostu się gubi. Certyfikaty jakości TripAdvisor z 2014 i 2015 potwierdzają tę tezę. 2 lata hajpu, a później równia pochyła. Ci, którzy oceniają te bajgle na 5/5 albo nigdy prawdziwych bajgli nie jedli, albo mają bardzo nisko zawieszoną poprzeczkę. Nie wiem, czy właściciele tego lokalu czytają opinie i zdają sobie sprawę, w którym kierunku to zmierza i jak opinie wpływają na kolejnych klientów. Jeśli nie czytają, to konkurencja im już dziękuje ;)

Cena nie jest adekwatna do jakości dań. Zimny, twardy, suchy bajgiel bez żadnego smaku w cenie 24 zł to przesada. Omlet wysuszony na wiór. Ilość pieczywa do jajek rozśmieszająca wręcz 🤣🙈Totalnie zawiedliśmy się jedząc tu śniadanie. We Wrocławiu jest tyle smacznych miejsc, że nie warto tu marnować pieniędzy

Dobre jedzenie. Na uwagę zasługuje napar malinowy z miętą (był przepyszny). Jedyny problem mieliśmy z menu (bardzo naciapane, ciężko było coś znaleźć), ale ostatecznie udało się zamówić wszystko z pomocą przemiłej obsługi. Klimatyczne i mile miejsce.

Przytulne miejsce z pyszną kawką i kakao bez cukru na owsianym! Bardzo dużo ludzie w weekend może być trochę przytłaczająco, proszę na to uważać!

Widać, że miejsce jest mega popularne, bo udało nam się tam zająć ostatni stolik :) Serwowane śniadania są smaczne, dość sporej wielkości ( my do zamawianych bajgli - dostaliśmy smaczną sałatkę ). Ceny - około 30 zł za śniadanie.

Niestety ja na ten przedział cenowy to lipa. Pomimo wysokich cen jakość jedzenia rozczarowująca. Bajgle były niesmaczne, frankfurterki smakują jak najtańsze marketówki, sadzone jajka pływały w tłuszczu. Obsługa zamiast sprzątać brudne stoliki zadowolona z siebie plotkuje za barem. Poza tym wiszące menu jest nieczytelne i chaotyczne, ale to mam wrażenie ze celowy zabieg żeby nie doliczyć się ceny. Za śniadanie dla 2 osob: frankfurterki, jajka i kiepskie bajgle do tego herbata zapłaciliśmy 100zł..

Dobry przystanek na szybkie, obfite i smaczne śniadanie. Do tego całkiem przyzwoita kawa. Pancake z bekonem i syropem klonowym mega syty! Szybko podane. Tak powinno to wyglądać. Polecam!

Jedno z najlepszych ciast marchewkowych jakie jadłem :) Brownie również super 👌 Uwagę zwracają rysunki i obrazy w takim alternatywnym stylu co mocno dodaje klimatu. Super obsługa i wybór maaasy ciast, kaw i przysmaków. Bardzo polecam :)

Sobotnie późne śniadanie, w Charlotte za duże kolejki więc przyszliśmy tu. Zamówiliśmy 2x szakszuke i 2x kawę mlekiem bez laktozy. Kawa pyszna, szakszuke również (składała się z 3 jaj w towarzystwie ciepłych pomidorów przyprawionych kolendrą i lekką nutą kminku, do tego chrupiący bajgiel. Bardzo ładnie podane, podniebienie również zadowolone o brzuszek pełny. Zamówiliśmy jeszcze 1 sztukę sernika (24zl), bardzo syty, czy, ze zrobiony z prawdziwego sera a nie jakiejś „pianki”, oczywiście na plus. Klimat lokalu tak jak lubię: świeże tulipany w wazonach, kolorowe lampy, poduszki, kanapy, chokery wzdłuż szyby. Wrócimy na pewno, polecam!

Fajne miejsce na śniadanie. Jadłem smacznego omleta z camembertem, powidłami i poczkiem. Ciekawe połączenie smaków.