GALBI korean BBQ 갈비

Miejsce przyjemne, plusem dużym jest to, że leci muzyka koreańska a nie europejska czy inna. Co do potraw: - Placek z kimchi bardzo smaczny, zaskoczyła też jego wielkość. - Pierogi jako przystawka - mi smakowały, ale mąż powiedział, że mięso smakowało tak jakby było mrożone i zbyt długo było wcześniej w zamrażarce. - Przystawki do grilla - pycha. Rzepa, wodorosty, marynowana cebula, bakłażan, kimchi białe i kimchi klasyczne - to ostatnie robię sama w domu, więc wiedziałam czego się spodziewać, ale dla niewtajemniczonych jest ostre. - Grill - mięso świeże, pyszne. Wzięliśmy marynowaną wersję z polecenia kelnerki oraz antrykot - super wybór. Najedliśmy się po samo gardło. Dużym plusem jest to, że jak skończą ci się przystawki to możesz je domówić w cenie. Bo przystawki masz do każdego mięsa, ale podane są tylko jeden raz - a że są pyszne to domówiłam jeszcze rzepę i wodorosty oraz sałatę, w którą się zawija mięso. Mini minus (może nawet nie minus, a po Prostu szkoda) - wino i wódka koreańska są, ale piwo jest czeskie. Nie wiem jak stoi browar w Korei, ale jeśli się da, to fajnie by było zamówić do lokalu. Wino i wódkę wzięliśmy na wynos. Parking jest darmowy, ale ciężko go znaleźć bo musisz jeździć między pobliskimi ulicami i się wciskać na pobocze. Pani kelnerka bardzo miła i sympatyczna. Ogólnie bardzo polecam lokal. Mam nadzieję, że jeszcze go odwiedzę jak będę kolejny raz we Wrocławiu. Uwielbiam koreańska kuchnię i te osoby, które też darzą ją sympatią na pewno znajdą coś dla siebie. Dla ciekawskich: Za to co na zdjęciu plus dwa razy piwo, dwa razy cola, wódka i wino na wynos zapłaciliśmy lekko ponad 400zl (napoje około 150 łącznie)

Koreańskie smaki na Wrocławskim Ołtaszynie -i wychodzi to doskonale. Menu z szerokim wyborem i dla wielu nowych klientów jest to przytłaczające, gdy nie zna się wielu dań, ale tutaj pomaga obsługa. Porcje są naprawdę spore i to mnie cieszy, bo zamawiając cokolwiek dostaje się także komplet przystawek i razem tworzy to koreańską ucztę. Świetne pikle, oraz pierożki. Jedyny minus za słaby wybór opcji wege. Z chęcią tu jeszcze wrócę.

autentyczna koreańska kuchnia, bardzo smacznie, miło, i świetne value

Fenomenalne jedzenie, wypad walentynkowy uważamy za udany :D. Obsługa świetna - wszystko wytłumaczyli. Na pewno tu wrócimy.

Lokalizacja dobra, parkingu sporo wokół za darmo Klimat dobry, przyjemny Obsługa w porządku. Są elementy do poprawy, ale nie ma co na siłę się do czegoś przyczepić Jedzenie: Pierozki jako przystawka - pyszne, obie wersje Spaghetti niby smaczne, ale trochę obojętne smakowo, więc nie jest to danie do zapamiętania Wieprzowina z ryżem - ryż sztosik, wieprzowina smaczna, całość dania 7.5/10 Przystawki dodatkowe jak kimczi, jajko, rzepa, ogórek (oczywiście wszystko podane roznorodnie) - na plus, ale nam osobiście nie podeszło smakowo nic z tego Mają opcje grilla na + Ogólnie jak najbardziej polecam. Za 2 napoje, 2 dania główne, 2 przystawki wyszło 199zl (informacja dla ciekawskich)

Zdecydowani niezapomniane wrażenia smakowe. Miejsce z klimatem i pysznym jedzeniem. Atmosferę zrobiła też kelnerka, która nas obsługiwała blondynka w długich włosach. Jakby tylko tacy kelnerzy pracowali w restauracjach to świat byłby piękniejszy! Autentyczna i przemila. Pierwszy raz byliśmy w koreańskiej restuaracji, pani kelnerka wszystko nam wytłumaczyła, nie spieszyła się, byłam bardzo pomocna. Sporo powiedziała też o kulturze koreańskiej, na temat każdego dania potrafiła coś powiedzieć, czuliśmy się zaopiekowani i mile widziani :) naprawdę szacun za dbałość o klienta! Na pewno będziemy polecać to miejsce i nie raz odwiedzimy :) pozdrawiam serdecznie Panią kelnerkę :)

Najgorszy placek z owocami morza jaki jadłam. W niczym nie przypomina oryginału. Owoców morza trzeba szukać pod lupą. Tony mąki i wielkie liście pora w całości. Kompletnie bez smaku. Jeżeli to gotował Koreańczyk to u siebie w kraju był szewcem lub budowlańcem.

Miejsce z przepysznym jedzeniem i sporymi porcjami. Wybierając grilla mogliśmy na spokojnie pominąć przystawki, bo porcje są uczciwe :) Również porcje przystawek miło nas zaskoczyły. Zarówno kurczaczki jaki i placek z kimchi mógłby być daniem głównym dla średnio głodnej osoby. Wino bananowe, które piliśmy również przypadło nam do gustu, jednak zdaje sobie sprawę, że nie jest to pozycja dla każdego. Również obsługa zasługuje na duży plus.

Serwują tradycyjne dania koreańskie i udało mi się w jednym miejscu spróbować wszystkiego na co miałam ochotę od dawna. Makaron z pastą z czarnej fasoli (nie wiem gdzie jeszcze w Polsce można go zjeść) całkiem dobry. Tteokbokki idealne kluseczki, ale nori i ciasto rybne to nie moja bajka. Pierożki mandu doskonałe. Kurczak po koreańsku bardzo chrupiący z pysznym sosem (u mnie wersja łagodna). Przystawki pyszne, zwłaszcza kimchi i ogórki. Do tej pory w żadnej restauracji nie spróbowałam tak dobrego kimchi. Porcje dań są ogromne! Na miejscu nie ma parkingu.

Ciekawa odskocznia od tradycyjnej kuchni. Tutaj samemu się podgrzewa i smaży mięso. Tradycyjne dania kuchni koreańskiej. Smaczne i podane w fajny sposób. Obsługa ok. Warto odwiedzić to miejsce. Cenowo raczej adekwatnie do tego co można dostać w zamian. Generalnie polecam