Kot Cafe

Bardzo miłe miejsce. Każdego kota głaskałem bez kłopotu, i widać że doskonale sie czują z nowymi ludźmi. Do tego spokojna i relaksacyjna muzyka. Gry planszowe i książki do wypożyczenia. Świetny sposób na zrelaksowanie się i dlatego polecam to miejsce. Od strony gastronomicznej trudno ocenić, musiałbym więcej spróbować.

Odwiedziłem już trzy kocie kawiarnie we Wrocławiu, ale ta zdecydowanie wypada najlepiej! Przemiła obsługa, zawsze uśmiechnięta, chętna do rozmowy i niezwykle uprzejma, sprawia, że od razu czujesz się mile widziany. Ceny są bardzo przystępne, co w dzisiejszych czasach jest dużym plusem, a ciasta – po prostu rewelacyjne, świeże i przepyszne. Atmosfera tego miejsca jest wyjątkowa – spokojna, ciepła i pełna uroku dzięki obecności kotów, które potrafią rozładować każdy stres. To miejsce, które warto odwiedzić, niezależnie od tego, czy jesteś miłośnikiem kotów, czy po prostu szukasz świetnej kawiarni. Polecam z całego serca.

Szczerze jestem zszokowana warunkami w kawiarni. Wydawać by się mogło, że w takich miejscach, gdzie do czynienia mamy z żywymi zwierzętami panuje ściśle określony regulamin. Niestety w tym miejscu widnieje on jedynie dla picu. Jak wół napisane „NIE PRZESZKADZAJ MI GDY ŚPIĘ” czy ludzie to analfabeci? Nie umieją czytać? Skoro tak jest to w gesti obsługi leży zapewnienie kotom poczucia wygody i bezpieczeństwa. Moje pytanie brzmi, gdzie byli rodzice i obsługa w momencie kiedy rodzeństwo męczyło śpiące na wysokim drapaku koty, które ewidentnie dawały znaki, że nie są zainteresowane jakąkolwiek interakcją z człowiekiem. Gdzie była obsługa kiedy natarczywy dorosły facet gonił kota, który dopiero co się pojawił? Czy Pani z obsługi nie widzi dorosłej kobiety skaczącej z telefonem przy morkach kotów? Serio jesteście aż tak obojętni? To miejsce to pic na wodę i nie ma nic wspólnego z miejscem relaksu dla kotów i ludzi. Kolejna rzecz, która kole w oczy, w regulaminie napisane, że dzieci poniżej 10 roku życia są mile widziane w niedzielę. Był piątek. Ponawiam pytanie, gdzie jest obsługa? A no tak, Pani z obsługi również nie przestrzega regulaminu i maltretuje koty kiedy śpią. Haos, hałas i harmider- trzy słowa idealnie opisujące to miejsce. Co do kawy, gorzką i cierpka. Nie polecam Ps. Zastanawiam się co daje się kotom by były aż tak spokojne. Koty są charakterne, nikt nie zniósłby takiej męczarni…

Pierwszy raz byłam w kociej kawiarni i mogę jedynie napisać, iż Kot Cafe miło mnie zaskoczyło! Obsługa niezwykle sympatyczna, kawa jak i ciasto bardzo dobre a kotki przerozkoszne. Napewno w najbliższym czasie tu wrócę ☺️

Cudowne miejsce, kotki bardzo spokojne, dają się głaskać i nie boją się ludzi, widać że są zadbane. W kawiarni gra spokojna muzyka i ogólnie atmosfera jest bardzo komfortowa, ciastko i matcha latte były 10/10 - pyszności, jeszcze dodatkowo plus za możliwość wybrania mleka roślinnego i ogólnie sporo ciekawych opcji w menu, bardzo miła obsługa, na pewno jeszcze tu wrócę. Serdecznie polecam 🐱🐾💕

Mega polecam! Pyszna kawa pyszne desery! Miła obsługa. Ogólnie byłam w trzech kocich kawiarniach ale ta jest The Best ☺️

Zdecydowanie miejsce, które trzeba koniecznie odwiedzić we Wrocławiu! 😻 Byliśmy w majówkę, wszystkie kotki chętnie pokazywały swoje kocie wdzięki. Odwiedzając takie miejsca zawsze trzeba pamiętać, że kotki to indywidualiści i mogą się schować, spać lub odpoczywać i chodzić swoimi ścieżkami. Idąc na spotkanie kotków w kawiarni wiedzieliśmy, że może tak być ale zaskoczyły nas bardzo miło 🤭 Sama przyjemność 🥰 Fajnie, że obowiązuje jasny regulamin. Pyszna kawka mrożona i ciacho. Na pewno jeszcze odwiedzę koteczki 🫶🏻💙

Urocze miejsce na mapie Wrocławia. Dobra lokalizacja, blisko Rynku. Bliski kontakt z mruczkami dodaje wyjątkowości. Kotki bardzo grzeczne i oswojone z człowiekiem. Pyszna kawa i ciasto domowej roboty.

Moje ulubione miejsce we Wrocławiu, kawy są przepyszne, miejsce samo w sobie jest bardzo cozy, kotki prześliczne i bardzo słodkie, a obsługa bardzo miła i sympatyczna. Polecam wam wybranie się do tej kociej kawiarni<3

Kolejne miejsce dla kociarzy. Dość oblegane. Kotki milutkie dające się pogłaskać, ale straszne śpiochy.