Mango Mama Wroclavia | kuchnia indyjska | kuchnia azjatycka | restauracja indyjska Wrocław

Proszę o wyjaśnienie, na ilu talerzach w przeszłości, były te kawałki kurczaka, ściągnięte z szaszłyka pewnie z weekendu??? Jak można coś takiego podać i czy właściciel Mango Mama o tym wie i to akceptuje??? Czy może jest to dla Państwa do przyjęcia i na porządku dziennym, że poddajecie klientom resztki z talerzy innych klientów, to są standardy Waszej restauracji? Nie chodzi o mrożenie jedzenia, ale podanie kawałków kurczaka z dziurami od szaszłyka widocznych na zdjęciach, i nałożonych jeszcze raz, to świadczy tylko o tym, że te kawałki były wcześniej w innym zamówieniu, wiele rzeczy można pomyśleć, zwłaszcza, że były suche jak wiór i stare, co może pomyśleć klient, kiedy dostaje mięso na szaszłyku, które jest stare i przebite , z dziurami i nabite na stick jeszcze raz, proszę czytać ze zrozumieniem i obejrzeć dokładnie zdjęcia, i nie stosować uników w tłumaczeniu, pod publikę, że coś tam mrozicie lub nie, by załagodzić poważna krytykę i rażący błąd, który świadczy o niedopuszczalnych praktykach częstowania klientów resztkami z recyklingu żywności!!! i braku higieny.

Bylem bardzo miło zaskoczony ta restauracją. Jak na sieciówkę jedzenie bylo naprawde dobre, ale nie idealne. Kurczak w Tiki Massali byl lekko wysuszony, ale ryz nadrobil smak potrawy. Rzeczywiscie jedzenie bylo dobre i oddawalo smaki indyjskie. Cenowo niestety lokal nie powala, srednia to nie 20-40zl, a 40-60zl. Czy uwazam, ze to miejsce warte pojscia i zjedzenia specjalnie kuchni Indyskiej? Nie. Mysle, ze to miejsce jest nastawione na spora liczbe klientow przez fakt ich lokalizacji. Jesli jednak ktos szuka miejsca by zjesc kuchnie indyjska przy okazji zakupow to zdecydowanie jest to to miejsce. Lokal jest pieknie przyozdobiony, daje fajny klimat. Obsluga byla uprzejma, choc nie bylo tutaj duzo do oceniania przez fakt sieciowki. Całokształt zasluguje na 4 gwiazdki.

W ramach obiadu z rodzinką, wstąpiliśmy do Mango Mama. Było miło, smacznie i kolorowo. Pad Thai bardzo smaczny, ale i bułeczki bao dają mocno radę.

Byłam we Wrocławiu dwa dni. Pierwszego dnia z ciekawości poszliśmy do tej restauracji, jedzenie było tak pyszne, że kolejnego dnia również tam poszliśmy. Przepyszne makarony, szczególnie PadThai. Polecam przystawki, dania z makaronem i ryżem, niestety tylko tyle udało mi spróbować. Na deser wzięliśmy brownie sernikowe i brownie z polewą słony karmel. To było coś wspaniałego. 🤤 Bardzo polecam odwiedzić to miejsce.

Smacznie i w dobrej cenie. Klimat miejsca....hm...restauracja w galerii handlowej więc nie ma fajerwerków. Punkt warty odwiedzenia

Jedzenie jak zawsze smaczne, szybko go dosłałam i byłam bardzo zadowolona. Co dotyczy obsługi - wchodząc do lokalu nikt mnie nie zauważył. Jedna pani stała plecami, gadając z drugą. Dopiero po drugim „dzień dobry” udało mi się zwrócić na siebie uwagę. Również pani z obsługi siedzą dużo w telefonach. Sztućce były brudne, musiałam wziąć plastikowe. Z przyjemnością zmienię swoją opinię, jeżeli moje uwagi będą wzięte pod uwagę

Odwiedziłem ostatnio Mango Mama we Wroclavia. Obsługa jest bardzo miła i pomocna,wnętrze ma swój ciekawy klimat, ceny są przystępne natomiast jedzenie jest wyjątkowo smaczne i ciekawe. Zamówiłem w dwóch podejściach Butter Masala,Pad Thai,Bao,Tokyo Nites, Vindaloo i oczywiście Naan. Oczywiście jak do wszystkiego można się przyczepić natomiast uważam to miejsce na godne polecenia i odwiedzenia będąc we Wrocławiu.

Najlepsze miejsce, jeśli chodzi o sieć,, Mango mama,,. Wszystko świeże, to jest bardzo ważne, bo niestety, na ul. Świeradowskiej w ,, Ferio Gaju,, nie polecam. Genialny sos satay, pyszny kurczak. Kilka razy jadłam również Pad Thai ,w różnych wariantach . Pyszne. W tym punkcie miła obsługa, oraz fajny klimat zieleni na tarasie. Polecam serdecznie

Jadłem tutaj pat thaia i powiem szczerze, że mnie nie zachwycił. Wszystko było takie zwyczajne, marchewka mrożona, niesmaczne tofu, którego w wersji z kurczakiem była podobna ilość co mięsa. Zdziwił mnie imbir marynowany, nigdy nie jadłem go w takim daniu. W cenie 39,50 można zjeść znacznie lepszego pad thaia w dodatku o większej porcji. Na plus wystrój lokalu, który był całkiem ciekawy.

Nie zostałam poinformowana ze chlebek naan maślano-czosn nie dotyczy promo „Indian classic” + chlebek za 5 zł. Nikt o tym nie powiedział, tylko po zapłaceniu zobaczyłam paragon. W menu tak samo NIE JEST NAPISANE ze tylko KLASYCZNY chlebek kosztuje 5 zł do Dania.