Młoda Polska bistro & pianino

Do Młodej Polski zaszliśmy z ciekawości co tak bardzo przyciąga do niej tylu ludzi..i muszę stwierdzić, że nie wiem 🥴 Tatar przeciętny.Czuć w nim sam chrzan.Nie można wyczuć innych smaków..sosu taka ilość, że może starcza na dwa kęsy...w Babie tatar jest o niebo lepszy.Barszcz czerwony..za mało smaku buraka.. czuć sam zakwas..Puree ziemniaczane nie uratowało tego barszczu.Ogólnie słabe danie i do tego niezbyt ciepłe.Śledź słony.. słony ser..a wręcz tona sera przykrywająca całe danie.I może byłoby to fajne gdyby w tej przystawce można było wyczuć też inne smaki oprócz soli.Konfitiwany ziemniak..bardziej wygląda i smakuje i jak zwykły gotowany ziemniak i to jeszcze kiepski.Kolejne danie w którym króluje sól sól sól. Krokieciki z serem..krokiet nawet ok, fajnie wypływa z nich ser..ale nierówno przyprawiona sałata jak mniemam..nic przyjemnego raz czuć kwas a potem kryształki soli rozgryzać zębami. Więc znów sól sól sól. Kelnerka chyba miała zły dzień, bo była niezbyt miła..no cóż..bywa nie ? Miejsce przeciętne..dania przeciętne..obsługa przeciętnie słaba. Nie rozumiem kolejek w tym miejscu. Są w rynku mniejsze restauracje ze smaczniejszymi daniami.Tutaj jest przerost formy nad treścią. Nie polecam.

To jedno z najcudowniejszych miejsc, w jakich byłam. Absolutny fenomen. To, jak może smakować mizeria, buraczki i swarki urywa głowę. To nie jest normalne jedzenie. To absolutna uczta. Jedliśmy krokieciki z porem, osławionego schabowego i kaczkę. Obłędne. Do tego pairing win - Pani Natalia to Skarb. Nasze kubki smakowe eksplodowały. O winach wie wszystko. A ich wybór polecamy zostawić w Jej rękach. Nie można trafić lepiej. Wracamy jutro. Wielkie, naprawdę wielkie brawa. Dodatkowa gwiazdka za muzykę.

Właściwie nie byłam głodna... Ale śledź podlany Bursztynem zamiast mocno zmrożonej wódki- totalne szaleństwo!! To mój pierwszy kontakt z winami pomarańczowymi. Bursztyn oszałamia długim różanym finiszem i bergamotką. Prawdziwy łobuz Potem brownie w oparach absyntu... Totalny smakowy eklektyzm... Chcę jeszcze!!!

Wszystkie dobre opinie o tym miejscu nie wzięły się znikąd. To absolutny must visit dla fanów kuchni polskiej w ambitnym i smacznym wydaniu. Mięsożerni powinni polować na schabowego, natomiast dla wegetarian polecam krokieciki z porem i kluski śląskie. Obie frakcje pogodzi pyra z gzikiem, w pysznej odsłonie. Stosunek ceny do jakości nie jest tutaj przesadzony. Zjecie tutaj bardzo, ale to bardzo dobrze!

Restauracja odwiedzona z rekomendacji. Obsługa to właściwie najmocniejszy atut. Polecany schabowy (cena 90 zl z ogórkiem kiszonym chyba sztuka. - 18 zł) według mnie nie do końca spełnił oczekiwania kulinarne - był po prostu dobry.. i chyba tyle, barszcz czerwony - ładnie podany, zbyt kwaskowaty, ale to już kwestia smaku. Obiad dla jednej osoby z 2 lampkami wina ponad 220 zł - i tu właśnie wchodzi luksus…

Miejsce zlokalizowane na samym rynku, o ślicznym wystroju i wciągającym charakterze. Do posiłku przygrywał nam Pan na pianinie co jest fajnym urozmaiceniem. Obsługa poprawna, ale nic poza tym. Co do samego jedzenia porcje bardzo restauracyjne, smaczne ale w tej cenie spodziewałbym się euforii w ustach, a nie poprawności. Najlepszy zdecydowanie był schabowy zarówno pod względem smakowym jak i ilości porcji, ale moim zdaniem ilość sosu skutecznie go rozmięka przez co panierka nie jest chrupka i to anchois chyba na siłę, a myślę że wystarczy podać go z sosem obok i tym przepysznym puree oraz mizerią i będzie wybitny. (Cena dalej przytłaczająca, jak na schab 70zł plus to już przesada) Polecam odwiedzić sprawdzić i samemu się przekonać bo lokal naprawdę zachęca klimatem i wystrojem.

Potwierdzam wszystkie pozytywne opinie, jedzenie jest rewelacyjne, wspaniale zrobione, podane i jeszcze opowiedziane przez kelnera. Do tego muzyka, na zywo przy pianinie, delikatne brzmienie. Polecam schabowego i kaczkę

Miejsce zlokalizowane tuż przy rynku - przytulnie urządzone. Obsługa bardzo miła, pomocna. Czas oczekiwania na danie niezbyt długi mimo tego, że w lokalu wszystkie stoliki były zajęte. Polecamy to co usłyszeliśmy z innych poleceń - barszcz i kotleta schabowego. Do tego buraczki na ciepło oraz mizeria - palce lizać :)

Jestem zachwycona i po jednej wizycie wiem, skąd kolejki przed restauracją. Zamówiłyśmy tatar, krokiety z porem, schabowy i lody z rokietnikiem i oliwą z solą - wszystko było przepyszne i świetnie podane. W każdym daniu czuć jakość składników. Obsługa jest bardzo pomocna, a przede wszystkim ma super wiedzę na temat dań i ich składników. Wrócę z przyjemnością!

To miejsce było mi polecane przez przyjaciół odwiedzających Wrocław oraz widziałam je na kilku materiałach l kulinarnych youtuberów. Jak tylko podjęliśmy decyzję o przyjedzie do Wrocławia - zarezerwowałam stolik. I to był strzał w 10 ;) obsługa na miejscu była bardzo profesjonalna a dania i napoje podane szybko mimo naprawdę dużego ruchu. Z boku restauracji przybywa pan na pianinie co naprawdę robi klimat ♥️. Zamówiliśmy chyba kultowego już schabowego gdyż to danie było polecane najbardziej i faktycznie każdy stolik obok również go jadł. Dodatkowo zamówiliśmy też pierogi. Oba dania były fantastyczne. Myślę że spokojnie mogę powiedzieć, że był to najlepszy schabowy jaki jadłam w życiu. Nie wiem jak dokładnie go robią. Czy trzymają się zasady Magdy Gessler o moczeniu go w mleku i cebuli …. Ale jest po prostu przepyszny. Pierogi okazały się taką namiastką domowego smaku jak u babci. Była w nich jakaś taka nostalgia. Po daniach głównych, mimo że byliśmy już pełni (porcje są spore) to kelner namówił nas na domowe lody śmietankowe z oliwą z oliwek. Wcześniej słyszałam o tym połączeniu i byłam dość negatywnie nastawiona. Jednak Ukochany stwierdził, że trzeba spróbować. Okazało się, że i tu restauracja po raz kolejny trafiła w 10. Lody były przepyszne, od razu było czuć, że to nie są klasyczne sklepowe lody. A oliwa z oliwek genialnie podbijała ich smak♥️. Polecam Młodą Polskę z całego serca. Podobnie jak słyszałam to od innych, teraz sama mogę powiedzieć, że jest to obowiązkowy punkt na mapie Wrocławia ;)