HomeMiejscaNienażarty

Nienażarty

4.4 (357)

+48 692 123 338

Wojciecha Bogusławskiego 31, 50-023 Wrocław

Godziny otwarcia

Otwarcie za 12 h
Poniedziałek15:00 - 22:00
Wtorek15:00 - 22:00
Środa15:00 - 22:00
Czwartek15:00 - 22:00
Piątek13:00 - 23:00
Sobota13:00 - 23:00
Niedziela13:00 - 21:00

Opinie

(Zaktualizowano: 22 kwietnia, 2025)

Liczba wszystkich opinii: 357

263
30
23
16
25

Przeczytaj wybrane opinie:

Na wstępie dziękujemy za poziom obsługi. Pani była chyba jedna ale to jak ogarnia temat całej restauracji to poezja. Dostaliśmy fajny stolik, sprawnie i zgodnie z naszym życzeniem podano nam też jedzenie z podziałem na przystawkę i główne. Precle z obazda super, bułeczki z szarpaną wieprzowiną wyśmienite i w końcu zjadłem smaczną golonkę. Nie walącą knurem, dobrze wygotowana na pysznej kapuście. Polecamy bo to ciekawy punkt na Bogusławskiego!
Serdecznie polecam! Przepyszne jedzenie, ogromne porcje i duży wybór piw! Brzmi jak marzenie 😂 wzięliśmy burgery z łagodną wieprzowiną oraz białą kiełbasę na kapuście. Na start była jeszcze zupa kurkowa. Jedzenie bardzo smaczne 🤤 duża popularnością cieszy się tam wielki sznycel wieprzowy. Potwierdzam, jest faktycznie wielki i większość ludzi nie dojadała 😂 fajny wybór jeśli chodzi o piwa. Największy minus to mały lokal co wiąże się z problemami z miejscem dla większej grupy ( większej mam na myśli +4 os) Dziwi mnie też podawanie burgerów na jakimś takim papierze który rozmaka i się rwie podczas jedzenia. Trochę to przeszkadza 😜
Super smaczne miejsce ❤️. Jedzono przepyszne, które zjada się nie tylko wzrokiem. Smak i aromat sprawiają, że uśmiech pojawia się sam na twarzy ❤️. Przesympatyczna obsługa, która sprawia, że czujesz się tam dobrze zaopiekowany, a Pani kelnerka obdarowuje wszystkich pięknym uśmiechem ❤️. Samo miejsce bardzo fajne i z super klimatem. POLECAM 🫶🏽🫶🏽🫶🏽.
Znakiem rozpoznawczym tego miejsca jest tłuszcz. Jego zapach unosi się w lokalu, a raczej nie jest to zapach tylko smrodek palonego tłuszczu, który pozostaje z Tobą na długo po wyjściu z lokalu. Ja wiem że to nie jest kuchnia dietetyczna, ale przyszykujcie się że dania będą długo leżeć na żołądku, nie tylko ze względu na tłuste składniki jak masło czy majonez, ale i nieumiejętność smażenia. Sznycel 5/10 - panierka z panko co w ogóle nie pasuje do sznycla, pod spodem rozmoczona i nasiąknięta do granic możliwości tłuszczem, a na brzegach przypalona. Kotlet na brzegach pusty, sama panierka. Bardzo dobra sałatka. Bardzo duża porcja. Tatar 5/10 - wprowadzanie klienta w błąd pisząc o tym że jest z podgrzybkami, a jest z kurkami. Ktoś z alergią mógłby się nieźle zaskoczyć. Mięso mocno kleiste, jego smak ginie zamaskowany serem, pistacjami i jakimś sosem którego też nie ma wymienionego w menu. Bardzo dobry precel, serwowany jako pieczywo. Kartofelsalad 6/10 - bardzo dobry sos, ale ziemniaki w nim utopione nie mają w ogóle smaku. Sałatka mieszana jest na świeżo z ciepłymi ziemniakami, nie na więc szans by smak sosu wniknął w ziemniaka. Ciekawa pozycja, dużo boczku. Gdyby tylko te ziemniaczki nie były takie mdłe. Wybór win głównie włoskich, jakby Niemcy nie miały swoich wyśmienitych win, tylko 2 pozycje pasują do tego regionu. Dużo piw niemieckich. Miła obsługa sali. Warto by zadbać by kucharze pracujący w otwartej kuchni mieli uniformy lub chociaż takie same schludne koszulki. Jeden w spranej koszulce we wzorki młodzieżowej marki, drugi w reklamówce znanego piwa. Wyglądają bardziej jakby tam zmywarkę naprawiali niż jak kucharze. Do tego jak już macie otwartą kuchnię to uczulcie by nie wycierali rąk o brzuch i spodnie pomiędzy nakładaniem składników na talerz gołymi rękami.
Odwiedziliśmy ostatnio bawarską knajpkę we Wrocławiu i wyszliśmy stamtąd naprawdę najedzeni! Porcje są ogromne – zupa, kiełbasa i schabowy były przepyszne, a ryba delikatna i dobrze przyprawiona. Kartofelsalat podana w sporej ilości, choć dla mnie zbyt ciężka przez nadmiar majonezu. Mimo to, całościowo jesteśmy bardzo zadowoleni. Niemieckie piwo idealnie dopełniło posiłek, a kelnerki w bawarskich strojach dodawały miejsca klimatu. Jeśli ktoś ma ochotę na solidny, mięsny posiłek w bawarskim stylu, to zdecydowanie polecamy!
Jedzenie świetne, duże porcje i krótki czas oczekiwania. Do tego spory wybór niemieckich piw. Obsługa bardzo miła i pomocna.
Próbowaliśmy: - sznycel - 4/5 - Zarówno szycel jak i ziemniaki były zbyt mało słone, mała sprawa którą na pewno da się poprawić, - bułki z szarpaną wieprzowiną na ostro - 5/5 - pyszne mięso, sos i bułka sama w sobie, danie trafione w 10, Na plus przede wszystkim obsługa! Pani Kamila pomimo bardzo dużego ruchu dawała sobie świetnie radę. W dzisiejszych czasach tak trudno o dobrego człowieka, że taka osoba w zespole to skarb. Atmosfera w miejscu bardzo fajna, otwarta kuchnia to coś to lubię oglądać podczas wizyt w restauracji. Jedyny minus to dość mocny zapach unoszącego się tłuszczu, aleee jak najbardziej do przeżycia - dla bardziej wyczulonych osób kilka stolików na zewnątrz. Polecam i na pewno tu wrócimy👍🏻
Jak dla mnie odkrycie roku, tak pysznego jedzenia już dawno nigdzie nie dostałem, do tego ogromne porcje i wspaniała obsługa w postaci Pani Oliwi która była sama na sali a mimo to czułem się tak zaopiekowany jak bym był tam tylko ja. Polecam naprawdę każdemu
Miejsce warte odwiedzenia z uwagi na smaczne, sycące jedzenie. Próbowałem bułek, których dostaje się 2 smaczne sztuki oraz sznycla, który niestety trochę za bardzo ociekał tłuszczem. Oba dania naprawdę dużych rozmiarów i smaczne. Minusem jest ciasnota w środku i wysoka temperatura latem, ktora potęgowana jest tym, że kuchnia jest otwarta.
Kolacja w Nienażarty była naszą pierwszą wizytą pod wrocławskim nasypem. Jest to z pewnością ciekawe miejsce na spędzenie wieczoru w gronie znajomych, jednak na randkę we dwoje średnio się sprawdza. Niestety w tej restauracji nie ma możliwości rezerwacji, zajęliśmy więc jedyne wolne miejsce przy długim, kilkunastoosobowym stole na samym środku lokalu, co musze przyznać wprawiało nas w lekki dyskomfort. Co do obsługi była miła, jednak na zamówienie czekaliśmy dość długo i nie zostało one podane w takiej kolejności o jaką prosiliśmy. Przechodząc do sedna, jedzenie ma jedną ogromną zaletę- rozmiar porcji. Są one na tyle duże, że połowę jedzenia musieliśmy zabrać do domu. Do tego ceny- przystępne i adekwatne. Tatar był przepyszny, podany z miękkim maślanym preclem naprawdę przypasował nam do gustu. To samo mogę powiedzieć o sałatce kartoflanej, była niesamowita i bardzo syta. Co do burgerów bawarskich nie zrobiły one na nas wielkiego wrażenia, jednak może mieć na to wpływ fakt, że byliśmy już dosłownie przejedzeni. Na uwagę zasługują również dobre niemieckie piwo i smaczne koktajle z redbullem. Mały minus za brak papierowej karty menu, rozumiem, że idziemy z duchem czasu, ale warto wydrukować przynajmniej parę egzemplarzy dla tradycjonalistów;)
Zdjęcie udostępnione przez Mapy Google
Zobacz wszystkie 336 zdjęć

Zapraszamy do restauracji Nienażarty, wyjątkowego miejsca na kulinarnej mapie Wrocławia! To urokliwe bistro urzeka nie tylko klimatycznym wnętrzem, ale przede wszystkim pysznym jedzeniem. Serwowane tu dania to prawdziwa uczta dla podniebienia – od dużych porcji sycących sznycli, przez smakowite bułki z szarpaną wieprzowiną, aż po aromatyczne zupy. Osoby pragnące spróbować prawdziwego niemieckiego piwa będą miały w czym wybierać.

Obsługa Nienażartego jest zawsze na najwyższym poziomie: kelnerki z uśmiechem dbają o gości, co sprawia, że czujemy się tu jak w domu. Mimo że lokal ma swoje ograniczenia przestrzenne, atmosfera i kawałek bawarskiej kuchni rekompensują to w pełni. Dla tych, którzy preferują posiłki na świeżym powietrzu, dostępne są stoliki na zewnątrz.

Nie przegapcie okazji, by skosztować tej wyjątkowej kuchni! Nienażarty to doskonały wybór na spotkania ze znajomymi, a także rodzinne kolacje.

Odkryj podobne miejsca