Restauracja Wrocławska

Przywiodły nas tu poszukiwania kuchni polskiej/lokalnej i się nie zawiedliśmy. Dużo potraw opisanych jako charakterystycznych dla Wrocławia - śląskie niebo było miłym zaskoczeniem (schabowy na słodko z sezonowymi owocami). Dania intensywne smaku - nic im nie brakowało. Sos pieczeniowy do rolady śląskiej też był idealny. Dodatkowym zaskoczeniem były lokalne nalewki - baaardzo duży wybór 🤭 oprócz zwykłych smaków (malina itp) dostępne też szalone (chrzan, kminek itp.). Fajnie się komponowały z zamówionymi daniami. Obsługa profesjonalna, bardzo sympatyczna. Jedyny minus - lokal trochę ciasny, latem pewnie pomogą stoliki w ogródku.

Bardzo klimatyczne miejsce, szczególnie dla osób poszukujących bardzo dobrego jedzenia, fantastycznej obsługi i nastroju, by bez pośpiechu spożyć wyśmienite dania. Dla mnie również wręcz za duże. Schabowy po Wrocławsku był dla mnie nie do „przerobienia”. Wspaniały kotlet, ale nie ruszając klusek i surówki, nie dałem rady w całości go pochłonąć. Był ogromny i smaczny. Pan Max, który Na obsługiwał, niesamowicie pomocny w wyborze i z największą dbałością się Nami zaopiekował. Dziękujemy i polecamy na kuchni gastronomicznej Wrocławia.

Odwiedziliśmy to miejsce w niedzielę wieczorem i jesteśmy bardzo zadowoleni! Lokal ma niesamowity klimat, a obsługa jest przesympatyczna i życzliwa 🥰 Mój chłopak zamówił żurek w chlebie i bardzo mu smakował. My przyszliśmy głównie na herbatę i bezalkoholowe napoje – szczególnie polecamy Dark Storm! Całe doświadczenie było bardzo pozytywne, dlatego z czystym sumieniem możemy polecić to miejsce. Na pewno wrócimy

BARDZO DOBRE WRAŻENIE I SMAK Spotkaliśmy ciekawe i przejrzyste menu, odrobina ekstrawaganckiego smaku w kunsztownie, choć bez zbędnego "lukru" przygotowanych daniach, podana na dzień dobry "zimowa herbata miała wszystko co mieć powinna: wielowocowy susz, świeże owoce, odrobinę korzennych przypraw oraz na dodatek sok malinowy z odrobiną kwietnego białego pachnącego miodu". Dania podane idealnie w czasie, tworząc przesympatyczną atmosferę, informacja po pierwszym daniu, że drugie jest w przygotowaniu i potrzebuje jeszcze kilku minut. Golonka fantastyczna, pstrąg w idealnej konsystencji i super doprawiony, zupa rakowa przepyszna ... Dzisiejsza Ekipa Kelnerska, choć bardzo młoda zrobiła bardzo dobre wrażenie. Lokal zasłużył na Mocne Polecenie! Do zobaczenia!

Przyjemna, czasem może pomijana, może zapominana restauracja - ale tak to chyba jest że mieszkając we Wrocławiu na codzień szukamy jakichś bardziej egzotycznych smaków. A szkoda, bo naprawdę warto wpaść. W środku słychać sporo różnych języków gości, wystrój spójny, miejsca sporo. Obsługa życzliwa, jedzenie smaczne, chcoiaz warto się nastawić na dwa dania lub przystawkę i danie, aby się najeść. Pyszne nalewki.

Fantastyczne miejsce na kulinarnej mapie Wrocławia, które po prostu trzeba odwiedzić, jeśli chce się posmakować dobrej kuchni regionalnej. Sam lokal bardzo klimatyczny, można przenieść się do dawnych czasów, obsługa przesympatyczna i życzliwa, a jedzenie zasługuje na więcej niż 5 gwiazdek. Zamówiliśmy z mężem Żurek w chlebie i półmisek wrocławskiej, który składał się z przepysznych żeberek, białej kiełbasy tak pysznej, że trudno to opisać, ziemniaków pieczonych z cebulką - pycha! Bigosu wrocławskiego i staropolskiego, salaty, pieczywa i chrzanu, pierogów ukraińskich i pierogów z grzybami i kapustą. Każda potrawa w dużej ilości i okazało się, że 1/3 musieliśmy wziąć na wynos - dostaliśmy super zapakowane pudełka. Smaki po prostu niebiańskie, każda potrawa idealnie doprawiona, zaskakująca, a całość bardzo dobrze skomponowana. Jesteśmy bardzo zadowoleni i zdecydowanie polecamy restauracje. Restauracja ma też swój sklepik, zaopatrzyliśmy się w pyszny smalec, boczek, nalewki. Nalewki fantastyczne, najbardziej przypadła mi do gustu kminkowa. Dziękujemy za pyszne potrawy, miłą obsługę i fantastyczne doznania wizualne.

Schabowy przeciętny. Rolada z kluskami bardzo dobra. Mizeria - kilka plasterków ogórka ze śmietaną za 13 zł- dość drogo. Gzik spoko. Jedzenie podane chłodne. Herbata zimowa bardzo, bardzo przeciętna.

Zarówno żurek, jak i bigos i pierogi czekoladowe smakowały dokładnie tak jak powinny, prawdziwe dzieła sztuki. Profesjonalna, nienachalna obsługa Pani Ani uprzyjemniła pobyt i uczyniła wieczór bardzo przyjemnym. Wyśmienicie posługuje się językiem angielskim. Zdecydowanie jeszcze wrócimy :)

Piękna restauracja we Wrocławiu z gustownym klimatem. Jeśli chcecie spróbować tradycyjne wrocławskie dania to polecam wpadnąć do tej restauracji. Próbowałam wrocławski bigos i zupę z raków, według polecenia miłej kelnerki, która ma na imię Anna. Opisałam to co chciałam i pani Anna dogodziła nam z wyborem dań. Wrocławski bigos jest gotowany z miodem, rodzynkami i czerwoną kapustą smakował przepysznie. Zupa z raków ma wspaniały i niezwykły smak. Na dodatek spróbowałam pierogi z ziemniakami, smakowały świetnie. Dziękuję kelnerce i kucharzom, to sprawiło, że moje urodziny 11.11 były niezapomniane

Jedzenie bardzo dobre, obsługa kelnerska równiez. Odejmuje gwiazdkę, ponieważ na miejscu okazało się, że akurat menu zostało zmienione, i to dostępne w sieci 2 dni wcześniej, bez widocznej informacji że się zmieni wkrótce, nie było już aktualne. Tak się złożyło, że na 4 osoby, 3 nastawiły się już na zjedzenie bardzo konkretnej potrawy, która zniknęła z menu. Poza tym wszystko ok, fajne miejsce, zamierzamy wracać czasem.