Rusty Rat Cocktail Bar

Jako pasjonat sztuki barmańskiej byłem zachwycony wizytą z lokalu. Duży wybór bardzo dobrych alkoholi, zaciekawiona gościem obsługa, autorskie koktajle, genialny klimat, wow wow i jeszcze raz wow. Mateusz tworzy miejsce na mapie Polski na światowym poziomie.

Tatar rozwala system ostry. Hamburger super. Polecam Tatara nr 2 bo jedynki jeszcze nie próbowałem. Kosmos najlepszy jaki jadłem.

Wczoraj miałam przyjemność po raz kolejny gościć w tym klimatycznym miejscu 🍸🍹Przy wejściu przywitała mnie urocza Paulinka, zapraszając do stołu 🫶🏼😘 Tym razem moje podniebienie połechtał koktajl z Wielkiej Księgi Słodkości Sióstr Barmanek zaproponowany przez Paulinkę po wcześniejszym uzgodnieniu, w jakich smakach gustuję🍸 jak zawsze strzał w dziesiątkę 😋👌🏼 Poprzednio zostałam ugoszczona genialnym burgerem słusznych rozmiarów z pysznymi frytkami 🍔🍟💪🏼 Okazały zbiór wysokiej jakości trunków, pyszne jedzenie, a to wszystko dopieszczone profesjonalną obsługą z ogromną wiedzą zachęca do kolejnej wizyty w RUSTY RAT 😋🫶🏼 bardzo polecam! 💪🏼

Mam mieszanie uczucia gdyż: - obsługa 6/5. Wiedza, doradztwo, jednolity desscode - lokal czysty, klimatyczny, w toalecie czysto Natomiast: - Brak możliwości wyboru wysmażenia mięsa w burgerach. Niby drobnostka, ale...jeśli takowy jest w karcie, to należy liczyć się z tym, że nie każdy chce mieć mocno wysmażone mięso - Jedno piwo z butelki i jedno z kija do wyboru. Tylko 2 piwa w całej karcie. Tak wiem, nie jest to piwiarnia, tylko lokal z wszelkiej maści drinkami i mocnymi trunkami, by eksplorować swoje kubki smakowe i poznawać nowe, no ale właśnie. Nie każdy lubi i może pić 40%. - Muzyka która była puszczana w zaszłą sobotę od 21:00 do 00:00 ( nie wiem jak wcześniej i później ) to hip-hop/rnb/pop z lat 2000. No trochę to nie przystoi do wystroju lokalu i karty.

Odwiedziliśmy to miejsce w ramach wrocławskiej edycji Cocktail Festivalu i musimy przyznać, że wyszliśmy bardzo zadowoleni :) pochlebne opinie mają odzwierciedlenie w rzeczywistości. Lokalizacja i lokal: Lokal mieści się pod nasypem w alei pełnej restauracji i knajpek. Jest bardzo przyjemnie, w środku co prawda nie siedzieliśmy, gdyż pogoda była na tyle dobra, że można było pozwolić sobie na posiedzenie na zewnątrz :) Obsługa i czas oczekiwania: Na kolejne drinki nie musieliśmy zbyt długo czekać więc za to wielki plus. Oczywiście obsługa była jednym z najjaśniejszych punktów - Panowie byli baaardzo kompetentni, świetnie opowiadali o każdym z dostępnych w ramach festiwalu drinkach, doradzali co do kolejności, byli ciekawi naszych odczuć itd. Pod tym względem jest po prostu 10/10 Drinki: Drinki były bardzo smaczne, orzeźwiające i połączenia smakowe były po prostu ciekawe, stąd nasze zadowolenie :) Cena: Tu nie jestem w stanie się wypowiedzieć gdyż festiwal wszędzie kosztuje tyle samo czyli 35zl za osobe Ogolnie mysle, ze po tym dobrym pierwszym doswiadczeniu jeszcze kiedys wpadniemy tam na regularnego drinka :)

Sezonowe menu koktajli jest ciekawe i poszerza horyzonty. Klasyki zawsze bez pudla. Obsługa znakomita. Drobnych minusów szkoda wymieniać - ja nie jestem fanem wąskich szklaneczek w których podawana jest część koktaili, ale może to jest jakiś złoty standard.

Poza mistrzowskimi drinkami oraz fenomenalnym jedzeniem, obsługa na najwyższym poziomie. Pan Mikołaj zna się na swojej pracy jak nikt inny - uprzejmy i z mnóstwem wiedzy, którą pozytywnie zaraża zaciekawionych tematem klientów. Polecam! 💖✨

Po wejsciu do lokalu okazalo sie, ze wpuszczają 18+, ponieważ sprzedaja tu alkohol. Przyszliśmy na burgery, informacja o 18+ nie jest nigdzie zamieszczona oraz fizycznie taki regulamin nie istnieje. Niestety zostaliśmy wyproszeni z lokalu mimo tego, ze chcielismy tylko zjesc.

Ciekawe miejsce. Wpadłem za namową kolegów. Na pewno klimatyczne, przytulne. Ciekawe drinki i jedzenie, cenowo nie najtaniej ale smacznie i ciekawie. Bardzo miła obsługa, można podyskutować, pożartować... Nawet o majonezie ;) Planowaliśmy zrobić tutaj tylko 'befora' a zostaliśmy cały wieczór. Poleciłbym dla ciekawych drinków i dobrej atmosfery gdzie można porozmawiać.

Było i jest przepysznie. Punkt obowiązkowy na mapie wrocławksich koktaili 👌 A fani czytelnictwa docenią że Mati napisał książkę - mówią że dobra. Kilka lat później mogę tylko powiedzieć że bycie meblem w tym lokalu to zaszczyt. Wszystko co serwuje bar jest zawsze pierwszorzędne, a to że można tu dostać najlepszego burgera w mieście podbiją stawkę. Koniecznie! Ponownie! Zawsze!