TEXICO SMASH BURGERS RIBS & TACOS

Zjadlem juz troche burgerów w swoim życiu i powiem szczerze że na ten moment to jest mój no. 1 Genialne połączenie składników, soczyste mieso, bułka która idealnie komponuje sie ze składnikami, do tego Birra do maczania, po prostu cud. Frytki bardzo dobre, posypka do nich robi mega robotę. Na deser tacosy w formie nalesnikow z jablkiem i galka loda, po prostu niebo w gębie. Obsługa bardzo miła, dania szybko podane. Wewnątrz fajny klimat, z muzyką 70-80’s Ceny lekko wygórowane, ale zdecydowanie warto zaplacić za tą eksplozję smaków. Na pewno wrócę!

Restauracja z przemiłą obsługą i fajnym wystrojem. Co do dań to skrzydełka i burger były przepyszne. W tatarze mało wyczuwalny był smak mięsa. Dominowały przyprawy. Co do żeberek, to spodziewałem się innej marynaty - płynnej sosu na bazie Jacka Daniel'sa (zblizonej do marynaru ze skrzydełek). Tu marynata jest sypka paprykowa, a kości nie odchodzą od mięsa, a to błąd. Pomimo małych niedogodności to był bardzo miły wieczór z @getfinebite.

Bardzo ciekawy wystrój. Połączenie żyrandoli i oświetlenia baru, wszystko tak ładnie się kombinowało i robiło niesamowite wrażenie. Jedzenie było pyszne. Najbardziej nam smakował brisket sandwich. Wyśmienite drineczki. Każdy coś tu dla siebie znajdzie. Są też dania vege. Napewno tu jeszcze wrócimy.

Byliśmy z mężem w ramach restaurant week. Obsługa fantastyczna. Co do jedzenia, tatar był niesmaczny, niedoprawione mięso polane sosami z kilkoma chipsami. Główne danie burger był średni. Mięso wysmażone, posmarowane majonezem z serem i bułką. Mięso ociekało olejem. Deser spróbowałam ale finalnie nie zjadłam, właściwie bez smaku. Sama prezentacja dań tragiczna. Byłam w szoku. Byliśmy kilkakrotnie na restaurant week w kilku restauracjach i w żadnej jedzenie nie było podane w ten sposób. Burger rzucony na pusty talerz. Deser ( pokazuję zdjęcie). Rozumiem że jest to menu degustacyjne ale jest to jednak restauracja i nie potrzeba było wiele żeby jakkolwiek to w miarę zaprezentować. Restauracja podała jedzenie tak jakby wogole nie chciała w tym wydarzeniu uczestniczyć. Dla porównania osoby zamawiające nie ramach restaurant week dostały dania na innych talerzach, ozdobione. Nie mogę się wypowiadać na temat kuchni nie będącej w ramach restaurant weeku, ponieważ jedliśmy tam pierwszy raz, natomiast jeśli chodzi o sam restaurant week, to niestety nie polecam. Trochę przykro się na te dania patrzyło.

Jedzenie bardzo dobre, obsługa mega miła. Wzięłyśmy wszystkie drinki z karty specjalnej, pomysł świetny, wykonanie już poniżej przeciętnej. Smak drinków okropny. Nie dało się tego wypić. Drinki cenowo powyżej 30 zł, cena nieadekwatna do jakości niestety.

Byłam w tym lokalu pod koniec maja. Szczerze to się trochę rozczarowałam, bo wiązałam z tym miejscem duże nadzieje jeśli chodzi o tacosy. Miałam zestaw „zrób to sam” i może po prostu składniki mi jakoś nie grały. Ziemniaczki z masłem ziołowym ok, ale mega ostre (i pisze to osoba, która często je ostre rzeczy). Nie było źle, ale też nie jakoś super. Znajomi zamawiali tu kiedyś tego snicersa za 21,37 zł (hehe) i też mówili, żebym tego nie brała, bo nie wart smakiem i wielkością swojej ceny. Ogródek za to ładny, a obsługa miła. Generalnie może mieli jakiś słaby dzień na kuchni. Myślę, że jeszcze kiedyś wrócę zamówić coś innego.

Zostaliśmy bardzo miło przywitani i obsłużeni. Burgery, które wybraliśmy super, ciekawa karta drinków, w szczególności część z drinkami autorskimi. Obsługa pomocna w wyborze, chętnie doradza i tłumaczy. Lokal z klimatem, zadbany. Byliśmy e tygodniu i większość miejsc była zajęta, więc na pewno warto rozważyć wcześniejszą rezerwację

Byliśmy tu pierwszy raz i zastanawialiśmy się czemu nie wiedzieliśmy o tym miejscu wcześniej. Bardzo dobry mix 6 tacosów tacosy (mi najbardziej przypadły do gustu żeberka), ale najsmaczniejszy był mosetk z tacosami do samodzielnego złożenia - mięso było przepyszne, bardzo kruche. Polecam dobrać też mac & cheese, bo idealne łagodzi Ło smak pozostałych dań. Lubimy sobie pojeść i z restauracji wyszliśmy pełni :). Drineczka jak najbardziej ok, najlepiej wypadł bonnie & clyde. Na pewno wrócimy. edit: moim zdaniem po zmianie menu jest po prostu średnio. Jedzenie takie 2/5 - tatar nie doprawiony, ciągnący się. Mostek - zdecydowanie wolałam wcześniejszą wersję podania, gdzie można było samemu sobie wszystko złożyć jak się chce, mostek smaczny, ale przyszedł chłodny. Birria taco - mięso bardzo suche, sos mu nie pomagał. Mac and cheese bez grama soli. Ogólnie zjedliśmy, ale bez przyjemności i finalnie wyszliśmy lekko głodni. Obsługa super jak wcześniej, nie mam nic do zarzucenia.

Spory lokal o przyjemnym i spójnym wnętrzu. Swobodna obsługa. Ciekawe i spore drinki, jedzenie ok, chociaż nie rozumiem sposobu ułożenia na tacy w 'kupkach' dodatków.

Miejsce które warto odwiedzić,doskonałe jedzenie podawane przez świetną obsługę z podejściem do klienta w luźnym stylu,atmosfera można powiedzieć barowa,muzyka gra nam w tle a wokół słychać rozmowy.