Woławina

No klasa! Polecam! Moja 10 letnia córka mega krótko wybierała co chce zjeść... w kilka sekund zdecydowała - ŻEBERKA XXL😜 I to był strzał w dziesiątkę! Soczyste, dobrze przyprawione, do tego pyrka pieczona z serem żółtym i gzikiem. Wiedząc że 10latka nie podoła takiej porcji sobie zamówiłem tylko krem z kurek i też wybór w punkt. Aromatyczna, gęsta, pyszna. Burgery znajomych ponoć też bardzo dobre (ja nie próbowałem ale wierzę bo wyglądały zacnie). Na deser córka wybrała ciasto czekoladowe - dobre ale dla niej ciut za gorzkie. Wystrój i obsługa też na 5tkę! Polecam! EDIT. Ponowna wizyta po dwóch latach także na piątkę! Tym razem randka z żoną.:) Ja wziąłem golonkę w piwie podaną klasycznie z zasmażaną kapustą i księżycami z ziemniaczków. Mięso bardzo dobre, soczyste, co tu dużo mówić - klasyka! Żona wzięła żeberka i tu malutkie rozczarowanie... Smak dalej super ale wyraźnie widać downsizing porcji... to już nie to samo co dwa lata temu. Widać jak na dłoni na zdjęciach:( Na deser fondant czekoladowy z lodami i owocami. Też pyszny!

Edit: Druga wizyta w restauracji w Górnie rodzinnym i niestety ale żeberka oraz hamburgery były zdecydowanie zbyt długo wysmażone, suche jak wiór. Czas oczekiwania ok 50 min. Kolejnej wizyty raczej nie będzie 😒 Oryginalna opinia: Jedzenie pierwsza klasa, każdy rodzaj mięsa był rewelacyjny. Duży minus za czas oczekiwania. Burger juicy lucy podany w dziwnej formie, nie można zjeść rękami. Nie tego się spodziewałem, ale smakowo ok.

Do Woławiny chodziłem regularnie przez 5 lat – zawsze ceniłem to miejsce za smaczne jedzenie i dobrą atmosferę. Niestety, dzisiejsza wizyta całkowicie zmieniła moje podejście. Przyszedłem na lunch z kolegą i zamówiliśmy zestawy lunchowe, które widzieliśmy na Facebooku – ja wybrałem sznycel, kolega kotlet mielony. Zupa była w porządku, a sznycel, choć spory, również smakował dobrze. Dopiero przy rachunku okazało się, że zamiast lunchowego zestawu otrzymałem sznycel z karty, za który zapłaciłem dwukrotnie więcej. Byłem przekonany, że dostaję to, co zamówiłem – zestaw lunchowy – ale ostatecznie musiałem zapłacić więcej. Rozumiem, że każdy może popełnić błąd, ale w tej sytuacji zabrakło wyjaśnienia i empatii ze strony obsługi. Dla stałego klienta taka sytuacja jest naprawdę rozczarowująca. Po tylu latach regularnych wizyt nie spodziewałem się, że coś takiego wpłynie na moją decyzję, ale niestety – więcej tam nie wrócę. Jestem ogromnie zawiedziony.

Jedzenie bardzo dobre, jeden z lepszych steków, które miałam okazję jeść we Wrocławiu. Jedną gwiazdkę odejmuję za poziom obsługi. W pustym lokalu oczekiwaliśmy 10 minut na karty menu, s dodatkowo stolik po poprzednich gościach nie został dobrze posprzątany.

Polecam, jedzenie pyszne! Tatar jak i stek idealny. Obsługa równie zaangażowana, podpytywała czy wszystko smakuje. Wyszliśmy zadowoleni i na pewnie wrócimy. 😊

Lokal super, bardzo elegancki , przyjemny. Jednak burgery nie porywają. Za taką cenę spodziewałam się czegoś zdecydowanie lepszego

Serdecznie polecam to miejsce, głównie ze względu na oryginalnego burgera z pastrami oraz z kiszoną kapustą.

Bardzo klimatyczne miejsce, a jeszcze lepsze jedzenie. Dorsz, jeden z lepszych jaki jadłam- delikatny smak, nie ociekający tłuszczem. Zamówiliśmy kilka dań i wszystkie przepyszne (danie z menu dla dzieci, burger, sznycel, dorsz). Porcje na tyle duże, że nie daliśmy rady wszystkiego zjeść. Polecam!

Miejsce bardzo klimatyczne, w centrum Oltaszyna. Stek w punkt, pyszny i soczysty. Tatar bardzo pomysłowy! (Jajo przepiórcze, marynowane kurki, anchois). Ciacho mega! Po prostu mega i widać, że kuchnia lubi eksperymenty i to takie z sukcesem. Obsługa pomocna, stonowana, spokojna. Bardzo miło spędziłem czas, oświetlenie magiczne. Polecam!

Bardzo dobra restauracja! Obsługa bardzo miła, Jedzenie... powiem 6 gwiazdek,klimat jest wygodny ,ale krzesła się trudno przesuwa. Bardzo polecam danie nuggetsy z polędwiczek drobiowych. Pozdrawiam, Damian